Szkoły podstawowe budowane w latach sześćdziesiątych tzw. tysiąclatki nie były z założenia dostosowywane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Często decydenci ówczesnego system niechętnie zauważali potrzeby takich ludzi. Brakowało szkół integracyjnych, w budynkach użyteczności publicznej nie instalowano wind, czy platform, a w blokach z wielkiej płyty próżno było szukać podjazdów dla wózków inwalidzkich. Te zaniedbania są uciążliwe nawet teraz, bo czasy się zmieniły, ale konstrukcje budynków nie. Co zatem zrobić, aby szkoła podstawowa, czy gimnazjum stawiane w epoce Gierka stała się przyjazna dla wszystkich, a przemieszczanie między piętrami stało się proste i bezpieczne.
WINDA DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH W SZKOLE
Odpowiedź wydaje się być prosta, wystarczy zainstalować windę. Oczywiście jest to genialne rozwiązanie. Niestety nie ma się ono ni jak do rzeczywistości. Ponieważ wewnątrz takiego gmachu nie da się zamontować tradycyjnej windy, bo w projekcie budynku nigdy takie urządzenie nie było przewidziane, a następstwem tego jest brak szybu. Można spróbować wybudować taki luft na zewnątrz. Ktoś powie, że takie projekty istnieją. Niestety próżno ich szukać przy szkołach, czy gimnazjach. Przyczyna leży pewnie po stronie finansowej, gdyż samorządów nie stać na tak drogie inwestycje, a koszt wykonania takiej windy jest ogromy. Co zatem możemy zrobić, aby sprostać wymaganiom i wydać jak najmniej na dostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych.
DOSTOSOWANIE SZKOŁY DO POTRZEB OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Jest oczywiście kilka rozwiązań, które z pewnością będą tańsze od stawiania szybu, jednak w tym tekście opiszę jedno z tańszych i chyba najbardziej uniwersalnych. Tym rozwiązaniem jest oczywiście schodołaz gąsienicowy. Szkolne budynki mają to do siebie, że są na ogół dużymi gmachami z dość szerokimi ciągami komunikacyjnymi (korytarze, schody, półpiętra). Ma to duże znaczenie przy wyborze urządzenia do likwidacji barier architektonicznych. A ponieważ schodołaz gąsienicowy najlepiej sprawdza się właśnie na szerokich schodach i zakrętach, dlatego jest idealnym urządzeniem do szkoły, czy gimnazjum. Dodatkowym atutem tego sprzętu jest oczywiście jego cena. Podczas gdy winda potrafi kosztować nawet 150 czy nawet 200 tysięcy schodołaz kosztuje dziesięciokrotnie mniej. Cena nowego schodołaza gąsienicowego to około 14 tysięcy złotych. Różnica kolosalna. A jak się używać schodołaz?
UNIWERSALNY SPRZĘT DO LIKWIDACJI BARIER ARCHITEKTONICZNYCH W SZKOLE
Sterowanie i obsługa schodołaza jest prosta, wystarczy opanować i przyswoić kilka zasad opisanych w instrukcji obsługi. Potem poćwiczyć jazdę pustym sprzętem, a na koniec zaprosić kolegę czy koleżankę na jazdę próbną. Po tych kilku „krokach” będziemy gotowi do przewożenia osoby niepełnosprawnej. Dla utrwalenia nabytej wiedzy zawsze możemy obejrzeć dodatkowo film instruktażowy. I choć niektórym schodołaz gąsienicowy przypomina kosmiczne urządzenie, to tak naprawdę jazda nim jest niekomplikowana co przedstawia zamieszczony poniżej film.
Trzeba również podkreślić uniwersalność i mobilność tego schodołaza. Dzięki temu łatwo można go rozłożyć, spakować do samochodu i zabrać w dowolne miejsce.
GDZIE KUPIĆ SPRZĘT DO SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH
Oczywiście potencjalnych klientów zapraszamy do zakupu za pośrednictwem naszego portalu www.uzywane-schodolazy.pl. Na wszystkie pytania związane z zakupem oraz sprzętem odpowie Grzegorz Krzemiński pod numerem telefonu 606 248 022. Możecie Państwo również do nas napisać na adres info@uzywane-schodolazy.pl. Po przesłaniu pytania na Państwa adres zwrotny zostanie wysłana odpowiedź w postaci materiałów opisujących wybrane urządzenie. Jeżeli nawet po tym nie będziecie Państwo pewnie co do wyboru odpowiedniego modelu, wystarcz do nas nadesłać drogą elektroniczną kilka zdjęć, a my na ich podstawie dobierzemy odpowiedni sprzęt.
Zapraszamy również do obejrzenia schodołazów w naszym magazynie, który mieści się w Nowym Dworze Mazowiecki około 30 km od Warszawy. Aby umówić się na wizytę zadzwoń pod numer telefonu 606 248 022.