Schodołaz zamiast windy w szkole.
Szkoły podstawowe budowane w latach sześćdziesiątych tzw. tysiąclatki nie były z założenia dostosowywane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Często decydenci ówczesnego system niechętnie zauważali potrzeby takich ludzi. Brakowało szkół integracyjnych, w budynkach użyteczności publicznej nie instalowano wind, czy platform, a w blokach z wielkiej płyty próżno było szukać podjazdów dla wózków inwalidzkich. Te zaniedbania są uciążliwe nawet teraz, bo czasy się zmieniły, ale konstrukcje budynków nie. Co zatem zrobić, aby szkoła podstawowa, czy gimnazjum stawiane w epoce Gierka stała się przyjazna dla wszystkich, a przemieszczanie między piętrami stało się proste i bezpieczne. (więcej…)